Ziarnuszka to taka słowiańska lalka obrzędowa dbająca o domowników i będąca w zastosowaniu głównie na wschodzie Polski, a już częściej za naszą wschodnią granicą. Coraz częściej spotykamy się jednak z opisami takiej lalki na polskich blogach i portalach rękodzielniczych. Jej ciało to woreczek z naturalnego materiału wypełniony odpowiednim ziarnem. Do tego lalka owijana jest innymi naturalnymi materiałami, będącymi jej sukienką, fartuszkiem, chustą. Ziarnuszkę należy usadowić na honorowym miejscu, blisko paleniska, a najlepiej naprzeciwko drzwi wejściowych, tak aby mogła pilnować domu. Żeby lalka spełniała potrzeby domowników, należy ją przekupić guzikiem albo koralikiem no i oczywiście trzeba ją traktować z szacunkiem. Ziarnuszka powinna mieć obfite kształty, jak przystało na dobrą gospodynię domową i opiekunkę ogniska domowego.
![]() |
Źródło: Pinterest |
To, w jakiej intencji będzie nam pomagać Ziarnuszka, zależy od jej wypełnienia:
- gryka – ochrania i zwiększa posiadane bogactwa - większość Ziarnuszek zza wschodniej granicy jest wypełniona właśnie gryką,
- groch – zmienia obecny stan na lepszy,
- jęczmień – zapewnia sytość i niezawodność,
- proso – jest dobre na płodność,
- ryż – symbolizuje delikatność,
- owies – zapewnia siłę rodzinie.
W środku Ziarnuszki można też umieścić monety i zioła, aby zwiększyć moc jej działania. Tradycyjnie Ziarnuszka była wypełniana ziarnem zebranym podczas żniw danego roku. W kolejnym roku pierwsza garść ziaren sianych wiosną pochodziła właśnie z Ziarnuszki, przy czym pozostałości Ziarnuszki według różnych źródeł albo zakopywano, albo palono, albo napełniano kilka miesięcy później świeżo zebranym ziarnem.
Bardzo ważne jest, aby Ziarnuszka nie miała rysów twarzy! Gdyby je miała, to zyskałaby osobowość i wtedy zaczęłaby się zajmować swoimi sprawami, a nie sprawami domowników. Jeżeli już zaczniemy robić Ziarnuszkę, to nie można przerwać pracy nad nią i najlepiej jest wyrobić się w jeden dzień. Wszystkie użyte tkaniny mają być naturalne, ale nie muszą być nowe. Podobno Ziarnuszka sama podpowiada, w co chce być ubrana i jak ma wyglądać. Podczas pracy nad Ziarnuszką trzeba mieć dobre myśli i na szczęście można używać nożyczek i igły (przy innych motankach nie można - praca domowa: wygooglajcie przy których!). Pamiętajcie: każda Ziarnuszka jest motanką, ale nie każda motanka jest Ziarnuszką.
Do tej pory zrobiliśmy trzy Ziarnuszki:
A w dzisiejszym wpisie zrobimy niebieską Ziarnuszkę wypełnioną grochem. Mam nadzieję, że będzie wzmagać wenę twórczą - właśnie po to ma koszyczek z kłębkami i szpilkami udającymi druty. Jej zrobienie zajęło łącznie pięć godzin, z czego dwie i pół godziny pochłonęło samo wyszycie fartuszka.
Ciężko było zrobić zdjęcie wszystkich użytych materiałów, bo część było docinane w trakcie i nie było z góry wiadomo, jakie będą ich wymiary. Również część ozdób okazała się zbędna.
Potrzebne nam będą:
- prostokąt płótna o wymiarach 30x20 cm – na ciałko Ziarnuszki,
- prostokąt na sukienkę,
- włóczka/kordonek/sznurek na warkocz,
- nici w różnych kolorach do przymocowania elementów odzieży i włosów,
- tasiemki/lamówki/wstążki – na chusty pod chustę główną,
- dwa prostokąty w kolorze sukienki – wymiary 10x10 cm – na rękawy,
- dwa kawałki cienkiej lamówki o długości 5 cm – na rączki,
- kilka prostokątów na fartuszki: płócienny, szydełkowa koronka, wyszywana kanwa, itd.
- trójkąt rozwartokątny na chustę,
- ozdoby: koraliki, guziki, zawieszki, pasek, miniaturowa torebeczka/koszyk, itd.
- igła, nożyczki,
- żelazko,
- ziarno (użyłam 500 g grochu), wyparzone i wysuszone monety.
Wszystkie użyte materiały powinny być naturalne! Czyli odpadają jakieś polary i gumowate plastikowe materiały, a także plastikowe koraliki.
Najpierw trzeba wyciąć z płótna prostokąt o wymiarach 20x30 cm. Następnie zszyjemy dwa przeciwległe boki prostokąta i zawiązać jeden koniec. Smukłość Ziarnuszki będzie zależała od tego, które boki zeszyjecie. Jeżeli zeszyjecie w ten sposób:
to Ziarnuszka będzie wysoka i będziecie mogli na niej wyeksponować więcej ozdób, ale może się przewracać bez podparcia. A jeżeli wybierzecie ten sposób:
to będzie przysadzista, a więc bardziej zgodna ze sztuką robienia Ziarnuszek; nie będzie się przewracała, ale za to zmieści mniej ozdób. Dzisiaj zrobimy smukłą Ziarnuszkę :)
Po zszyciu boku (przyznajemy się - odbyło się to na maszynie, a nie ręcznie) i zawiązaniu jednego końca:
wywijamy woreczek na lewą stronę i wypełniamy go ziarnami, można też wrzucić na szczęście monety uprzednio wyparzone we wrzątku i dokładnie osuszone
Dobrze jest wsypywać groch łyżeczką albo przez szeroki lejek. Przesypanie ziarna bezpośrednio z opakowania fabrycznego do woreczka zawsze zakończy się katastrofą ;) W przypadku smukłej Ziarnuszki można ją na czas wsypywania ziarna wstawić do szerokiego kubka, żeby się nie przewracała. Po dokładnym wypełnieniu woreczka zaszywamy drugi koniec. Po tym etapie nasz woreczek miał 20 cm wzrostu i 21 cm obwodu.
Czas na zrobienie sukienki. Potem na jej wierzch dojdą jeszcze fartuszki i jeżeli przesadzimy z fartuszkami, to tej sukienki może nie być widać! Sukienkę zamocujemy mniej więcej ciut wyżej niż w połowie wysokości Ziarnuszki. Odmierzcie takie „większe pół” wzrostu Ziarnuszki (dodajcie do tego jeszcze 1 cm na zakładkę), zmierzcie też ją w pasie (dodajcie ze 2 cm na falbanki) i wytnijcie prostokąt o odpowiednich wymiarach. U nas prostokąt ten ma wymiary 13 x 24 cm. Zaprasujcie jednocentymetrową zakładkę, przeszyjcie ręcznie nicią na zgięciu używając ściegu "- - - - -":
i zaciśnijcie mocno dookoła Ziarnuszki. Kolor nici jest tu obojętny – potem dojdą jeszcze fartuszki, pasek i chusta, więc tej nici nie będzie widać. Możecie zeszyć sukienkę z tyłu, jeżeli za mocno się rozłazi. Dobrze byłoby, żeby woreczek nie wystawał zbytnio spod sukienki!
Teraz zrobimy włosy i warkocz. Weźcie włóczkę, albo kordonek, albo jakiś ładny sznurek jutowy i przytnijcie 6*3 = 18 pasm po 70 cm. Liczba pasm jest w zasadzie dowolna, ale powinna być podzielna przez 3, bo będziemy wiązać warkocz. Będzie on opadał z boku, przymocowaliśmy więc pasma w nierówny sposób: z jednej strony powiewało 1/3 długości pasma, a z drugiej strony 2/3 pasma. Jeżeli chcecie dwa symetryczne warkocze po bokach, to oczywiście zamocujcie pasma w równych proporcjach. Ziarnuszkowe włosy należy przyszyć bardzo nisko na czole, żeby potem było je widać spod chusty.
Po przyszyciu włosów dłuższe kawałki pasm owijamy dookoła głowy tak, aby się spotkały z krótszymi pasmami. Możemy już zapleść warkocz, a nadmiar włosia obciąć. Warkocz i włosy są opcjonalne, większość Ziarnuszek oglądanych w internecie ich nie ma (a szkoda!).
Teraz przygotujemy ze dwie lub trzy kolorowe tasiemki, wstążki, szerokie lamówki, itd…, które będą udawać chusty wystające spod głównej chusty. Zmierzcie Ziarnuszkę od jednej "łopatki" do drugiej, prowadząc miarę nad włosami i przytnijcie wstążki na właśnie taką długość. Wstążki trzeba będzie teraz zamocować nicią w tym samym miejscu, w którym mocowaliście sukienkę:
Niektórzy mocują te wstążki szpilką do ciała Ziarnuszki, ale może lepiej jej nakłuwać, poproście więc Małżonka/ę, żeby te wstążki przytrzymał(a) na czas owijania Ziarnuszki nicią. Ogólnie ciężko jest omotać Ziarnuszkę ubiorem i ozdobami bez pomocnika przytrzymującego to i owo!
Zrobimy rękawy – wycinamy dwa prostokąty o wymiarach 10x10 cm z tego samego materiału, z którego zrobiliśmy sukienkę. Do tego potrzebujemy jeszcze dwa kawałki cienkiej lamówki w kremowym kolorze – będą to ręce Ziarnuszki. Lamówkę składamy na pół i umieszczamy zgięciem do środka prostokąta. Zwijamy ciasno rękawy z rączkami i owijamy nicią, a następnie wywracamy na drugą stronę. Na końcu przymocowujemy ręce do ciała owijając ciasno nicią:
Czas na fartuszki :) Co najmniej dwa, ale im więcej, tym lepiej! Fartuszki mają mieć takie wymiary, żeby od dołu i z boków wystawało trochę sukienki. Kolejny zakładany fartuszek ma być trochę mniejszy od poprzedniego. Fartuszki zaprasowujemy podobnie jak wcześniej sukienkę i mocujemy w pasie nicią. Przy okazji większych świąt możemy doszywać do fartuszka kolejne ozdoby: guziki, koraliki, itd.
A teraz przekupimy Ziarnuszkę akcesoriami. Przygotowaliśmy:
- kilka sznurków koralików – drewnianych i z muszelek,
- koszyk na włóczkę z małymi kłębuszkami i szpilkami zamiast drutów,
- kabłączki skroniowe (muszelki) - ostatecznie ich nie zamocowaliśmy, bo Ziarnuszka miała już dość ozdób,
- koraliki do zamocowania na końcach paska,
- zawieszki – grzebyk (do czesania wełny!) i sowę (dla dodania mądrości),
- bransoletkę na rękę (kiedyś był to pierścionek na palec u stopy),
- pasek zrobiony szydełkiem z kordonka.
Tak przekupiona Ziarnuszka z pewnością będzie spełniać potrzeby domowników ;) (nie mylimy potrzeb z zachciankami! to przeważnie nie jest to samo!)
i wytnijcie trójkąt równoramienny rozwartokątny o podstawie równej długości pomiaru - u nas było to 52 cm, ale ledwo wystarczyło to na styk. Wysokość trójkąta możecie ustalić na 20 cm - im więcej cm, tym bardziej chusta będzie zakrywać sukienkę z tyłu. Chustę owijamy tak, aby wystawały spod niej włosy i wstążki udające pomniejsze chusty, wiążemy ją z tyłu na supełek. Chusta powinna się układać na kształt rogów krowy, bo to kojarzy się z urodzajem, ale ta chusta nie chciała się dostosować do zaleceń!
I to by było na tyle... Mamy nadzieję, że zainspirujemy Was do wykonania swoich Ziarnuszek :)
Wpis ten był oryginalnie opublikowany na [ tym blogu ], którego autorka należy do naszej Gromady, więc nie jest to kradzież własności intelektualnej :)