Zgodnie z naszym kalendarzem obrzędowym zebraliśmy się majowy nów w Lasach Oliwskich aby uczcić Chorsa - księżycowego Boga. Uhonorowaliśmy odradzający się Księżyc modłami, pieśniami i jadłem.
Musimy się Wam pochwalić, że nareszcie dorobiliśmy się własnej mobilnej kapliczki przydrzewnej :) Wiele miesięcy temu chyba wszyscy naśmiewaliśmy z zamówienia 300 sztuk bojowych ołtarzy dla wojska polskiego, a teraz się kajamy - bo to jest faktycznie bardzo przydatna rzecz! Dzięki kapliczce możemy wybrać godne miejsce na obrzęd i jednocześnie uszanować lokalne prawa odnośnie palenia ognia. Nie jest ona jeszcze skończona - wkrótce otrzyma jeszcze daszek.
![]() |
Dumny twórca moblinej kapliczki przydrzewnej ze swoim dziełem :) |
![]() |
Jak zwykle było więcej jedzonek niż mocy przerobowej... |
Nocne święta w środku lasu mają swój niepowtarzalny urok :) Ciemność sprawia, że wyostrzają się inne zmysły i można wówczas chłonąć Przyrodę całym sobą. No i spójrzcie tylko na ten czadowy pieniek! Za dnia pewnie byśmy nie docenili jego piękna. Przechodzenie przez rzeczkę po ciemku też ma swoje dobre strony - nie widać tych wszystkich potencjalnych zagrożeń ;)