Dzisiejszym wpisem zakończymy już miesiąc Przodków, który w czasie swojego trwania przerodził się w co najmniej półtora miesiąca. Mieliśmy wczoraj ogromną przyjemność gościć na Wydziale Nauk Społecznych UG z wykładem dotyczących jednej z kluczowych spraw w wierze rodzimej: czci oddawanej Przodkom. Od razu odpowiemy na pytanie osób, które chciały uczestniczyć, a nie mogły - oczywiście, że mamy nagranie :)
Jako, że Jantar jest specyficzną grupą z silny zacięciem animistycznym, trzeba było zacząć od kontekstu. Prelegent przedstawił naszą Gromadę, opowiedział kilka słów o jej historii i działalności na polach wszelakich oraz o "Drodze do Bogów" - charakterystycznym dla naszej grupy i u nas wyrosłym systemie myśli religijnej. Potem przeszliśmy do tematu właściwego, do oddawania czci Przodkom.
Na początku została omówiona modlitwa do nich. Tekst modlitwy możecie znaleźć również na naszej stronie:
Święci Przodkowie, Święci Dziadowie,
Ja jestem Wasz potomek / córa Wasza,
Ja jestem krew z krwi, kość z kości Waszej,
Ja jestem Wasze nasienie, na Waszej glebie wyrosłe,
Wy zaś jak Ptaszkowie, co za rzeczką drzewem siedzą,
Sokoliki jasne, gołębiczki słodkie,
Jak zielone dęby, kaliny czerwone,
Was wspominam, cześć oddaję,
Dobremście darzyli, złotą rzęsą mię prószyli,
Gdzie jesteście, niech grzeje skra czerwona,
Dobremście darzyli, złote słówka mi mówili,
Gdzie jesteście, niech Was poi woda rześka,
Dobremście darzyli, serce mi włożyli,
Gdzie jesteście, niech Was żywi miód złocisty!
Modlitwa ta jest ułożona współcześnie, złożona jest natomiast z elementów tradycyjnych, zakorzenionych w rodzimej tradycji. Krew i kości są najbardziej archaicznymi symbolami życia, motywem zaczerpniętym jeszcze z czasów plemion łowiecko-zbierackich. Natomiast motyw nasienia i gleby nawiązuje już do czasów rolnictwa. Drugą sprawą jest nazywanie Przodków ptakami, które są za wodą. Bardzo stara tradycja - dużo szersza nawet niż słowiańska - przedstawia ludzką duszę w postaci ptaka. Położenie za wodą jest natomiast typowym w naszej mitologii miejscem krainy zmarłych. W ostatniej części tej modlitwy wyrażamy wdzięczność za doznane od Przodków dobro: ich wysiłek włożony w wychowanie kolejnych pokoleń, mądre rady, za samo życie. Odpowiadają temu stosowne życzenia skierowane w ich stronę, zważmy jednak jak są skonstruowane: "Gdzie jesteście...". Bierze się to z przekonania, że zmarli mają konkretną, sobie właściwą siedzibę. Opuszczają ją w określonych porach roku, by odwiedzić świat żywych, jednak ostatnie czego chcemy to "wyciągać" ich swoją modlitwą w porze przypadkowej.
![]() |
fot. dr Krzysztof Ulanowski |
Kolejną część stanowiło przedstawienie miejsca oddawanej Przodkom czci w świętach koła rocznego: od takiej regularnej uskutecznianej u nas na każdym święcie, po te specyficzne dla konkretnych punktów koła rocznego. W naszym kole rocznym mamy obecnie 13 obrzędów i na każdy z nich zapraszamy Przodków. Współcześnie stajemy jednak przed sprawą, o której sami Przodkowie - sprzed powiedzmy dziesięciu wieków - nie za bardzo musieli jeszcze myśleć. W drzewie genealogicznym każdego z nas będą ludzie różnych wyznań. Prawdopodobnie większość z nich z ciepłem w sercu przyjmie, że praprawnuczka o nich myśli. Należy jednak pamiętać, że jeżeli byli (a w większości przypadków tak zapewne będzie) innego wyznania, to kwestią indywidualną będzie, czy ucieszy ich pogański w swej formie i treści obrzęd. Dlatego podejmujemy środki ostrożności - podczas obrzędu zapraszamy tych Przodków, którym miła jest taka gościna: "Święci Dziadowie! Przybywajcie, prostą jasną drogą - bez żadnego złego towarzystwa, a jedynie w samym dobrym! Ci z Was, którzy sobie takiej gościny nie życzą - to w swoich stronach w pokoju ostańcie! Przyjmijcie ofiarę, Święci Dziadowie!".
Podczas Szczodrych Godów, gdy świat odradza się na nowo, a granice między naszym światem a zaświatami stają się cieńsze, zostawiamy przy naszych stołach wolne miejsce dla wędrowca. Z kolei podczas Jarych Godów dusze naszych Przodków powracają z zaświatów w postaci ptaków. Podczas obrzędu składamy w ofierze jajka, zaś reliktem tych ofiar z jajek jest zwyczaj noszenia jaj na groby zmarłych w Niedzielę Wielkanocną przez prawosławnych. Jajka toczone są po grobach, aby zmarli mogli się nasycić ich energią. Apogeum czczenia Przodków przypada oczywiście na Dziady. Przestrzegamy wtedy szeregu tabu: nie hałasujemy, nie rzucamy ostrymi przedmiotami, siadamy powoli i ostrożnie, aby nie przygnieść czyjejś duszy. W tym czasie przestrzegamy również postu, aby symbolicznie wejść w obrzędową rolę zmarłych - tylko żywi mogą jeść to, co chcą. Na czas obrzędu przywdziewamy też maski.
![]() |
fot. dr Krzysztof Ulanowski |
W końcowej części wykładu przybliżyliśmy postacie dwóch Bóstw związanych u nas bliżej ze zmarłymi: ich Opiekuna, Dziadunia Welesa oraz Dziewanny - uznawanej przez nas za Przewodniczkę dusz błądzących. Poruszyliśmy też temat pogrzebu w obrządku rodzimowierczym, któremu poświęciliśmy niedawno cały wpis.
Wykład zamknęła garść uwag związanych z "turystyką sakralną", a konkretnie z odwiedzaniem dawnych cmentarzysk i kurhanów, o czym mieliście już okazję poczytać w tym wpisie.
Dajcie znać, czy podobają Wam się takie wykłady i czy chcielibyście częściej w nich uczestniczyć :)