Zgodnie z kalendarzem obrzędowym [ klik!!! ] zebraliśmy się wczoraj i uczciliśmy Welesa na naszej ulubionej Świętej Górze w Lasach Oliwskich :) Mimo siąpiącego deszczu i zalegającego wszędzie śniegu było bardzo ciepło, w przeciwieństwie do zeszłego roku, gdy w Święto Welesa nawiedził nas cyklon Ulf.
![]() |
Przepis na kołacz znajdziecie w zakładce "Biesiadne Przysmaki" |
![]() |
Rybki na ofiarę sam osobiście złowił Marcin - z zawodu rybak :) |
![]() |
:P Fot. Krzysztof Komorowski |
Postanowiliśmy kontynuować tradycję Zapustników :) W tym roku, oprócz głównego Zapusta Samuela mieliśmy też przepiękną Sowę-Magdę, Turonia-Michała, Miedźwiedzia znanego jako Piotr, oraz Kacpra i Michała, z których żaden nie chciał przebrać się za babę :( No cóż, może w przyszłym roku...
![]() |
Zapustnicy :) |
![]() |
Sowa z Turoniem przybyli aż spod Elbląga! Fot. Krzysztof Komorowski. |
![]() |
Zapustnicy jak zwykle nie nauczyli się tekstu na pamięć :P Fot. Krzysztof Komorowski. |
![]() |
Jaka piękna Sowa :) |
Wysłuchaliśmy kilku przyśpiewek, opędzaliśmy się od Miedźwiedzia krzyczącego "Roar!" i wynagrodziliśmy starania Zapustników miodem pitnym, choć domagali się pieniędzy w kwocie aż 6 zł.
Ja jestem Zapust, wejherowski książę
Przychodzę z dalekiego kraju,
Gdzie psi ogonami szczekają,
Ludzie gadają łokciami,
A jedzą uszami,
Słońce o zachodzie wschodzi,
A o wschodzie zachodzi,
A kurczę kokoszę rodzi,
Każdy na opak gada,
A deszcz z ziemi do nieba pada!
Z dalekości przybywamy,
I Wam radzi zaśpiewamy!
Śpiewać?
Co to za pytanie, no oczywiście, że śpiewać!
Więcej o zapustach możecie przeczytać [ w tym wpisie ] oraz w relacji z [ ubiegłorocznego święta ].
Po obrzędzie przystąpiliśmy do biesiady i jak zwykle plotk... omawialiśmy bieżące tematy, np. zarejestrowanie ZWRP Ród oraz komentowaliśmy wybory życiowe naszych bliskich ;)