Prace w polu
Obrzędwość jesienna wyznaczana jest przez początek żniw, który dla niegdyś rolniczego ludu Słowian stanowił wydarzenie. Nazwę pory roku jesień etymolodzy łączą z goc. Asans = „czas żniw” [2 s.144]. Wielkorusin wychodząc w pole modli się kolejno ku wschodowi, południu i zachodowi [2 s.439], natomiast Białorusinka gdy wychodzi w pole do pracy modli się najpierw do Słońca [2 s.439]. Stanięcie do Niego tyłem podczas pracy lud słowiański uznaje za grzech [2 s.444].
Na najwięcej uwagi zasługuje jednak zakończenie żniw. Święto Plonów rozumieć należy jako podziękowanie za roczne zbiory. Wówczas gospodarz wyprawia dla żniwiarzy ucztę w podzięce za ich ciężką pracę [4 s.140]. Jest to również okazja do ukazania swoich plonów siłom wyższym i zaniesienia prośby o udane żniwo w nadchodzących latach [4 s.138].
Goście z Zaświatów
Po zakończeniu celebracji Plonów obchodzono święto Dziadów. Jego sensem jest zachowanie ciągłości między żywymi, a tymi, którzy już odeszli z tego świata. W tym czasie Zmarli odwiedzają żywych krewnych, przybywając z Zaświatów. Aby nie ukrzywdzić Gości z Zaświatów w czasie Ich pobytu w Jawii obowiązuje szereg tabu i zakazów. Nie należy więc spuszczać psów z łańcucha, tupać, gwizdać czy wykonywać gwałtownych ruchów [5 s.63]. Podobnie jak w czasie pogrzebu, podczas obrzędów zadusznych zakazane jest tkanie czy szycie [3 s.169].
Powinnością żywych jest dbanie o swoich zmarłych, dlatego jak zaświadcza czeska kronika Kosmasa (XI/XII w.) na terenach Słowiańszczyzny funkcjonował zwyczaj „(...) budek, które pogańskim obyczajem stawiali na rozdrożach, jakoby miejsce dla odpoczynku dusz.” [1 s.208]. Jednak, jednym z najważniejszych elementów poświęconego duszom obrzędu jest biesiada, a najbardziej pierwotną przeznaczoną Im strawą – bób [2 s.370]. Tradycyjną ofiarą dla Nich jest też barwione na czerwono jajko [2 s.682]. Pierwsze cząstki wszystkich dań wrzuca się do specjalnego naczynia, zostawianego potem na noc na stole [2 s.254]. Prócz strawy zmarłym zostawia się także łyżki i ręczniki [2 s.398].
Maski
Znaczenie masek przywdziewanych podczas celebracji Dziadów jest przede wszystkim ochronne. Czego żywi mieliby obawiać się podczas wzywania Przodków? Ich samych właśnie – trzeba pamiętać, że Dziadowie są zmarłymi, tęskniącymi za życiem. Okazuje się, że nawet gdy zmarły został już dawno pochowany, przed spotkaniem z nim należy się dobrze zabezpieczyć. Przy okazji masek, jako środka apotropaicznego, wspomnimy też o soli. Rusini sypią ją na przykłąd wokół łóżka człowieka nawiedzanego przez upiora [2 s.315]. Jest to środek ochronny przeciwko duchom szkodliwym czy niebezpiecznym.
— Na podstawie opracowania Przemysława "Mamrota" Króla; fotografie autorstwa Emilii Snochowskiej
ŹRÓDŁA:
- Andrzej Szyjewski „Religia Słowian” Kraków 2003
- Kazimierz Moszyński „Kultura ludowa Słowian – t. II, cz. 1.” Warszawa 1967
- Joanna i Ryszard Tomiccy „Drzewo życia” Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza 1975
- Anna Zadrożyńska „Powtarzać czas początku” Warszawa 1985
- Longin Malicki „Rok obrzędowy na Kaszubach” Gdańsk 1986