2024-04-29

Wiara rodzima, a etyka

Natchnienia do tego wpisu dostarczyły nieszczęśliwe, a niestety zdarzające się, stwierdzenia, jakoby za wiarą rodzimą nie stała żadna konkretna etyka, albo ograniczająca się do ogólnikowych stwierdzeń w rodzaju “nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe”. Bo rzeczywiście: nie ma żadnych słowiańskich przykazań i danego wprost kodeksu moralnego Przodków (a przynajmniej nie znamy żadnego zabytku, który by takie treści przekazywał). Czy jednak oznacza to, że za rodzimą tradycją rzeczywiście nie kryją się żadne wskazania co do “prowadzenia się”? Wprost przeciwnie! Po prostu są one wpisane w liczne pieśni, obrzędy, podania - można je wyprowadzić z całokształtu tradycji. 

Fot. Dawid Brzozowski

Zacznijmy od prostej rzeczy: kto jest “tym dobrym” i “tym złym” w ludowych bajkach? Który z bohaterów zyskuje sympatię słuchacza? “Dobry” jest zazwyczaj dzielny młodzieniec, chwacko ruszający na smoka. Życzliwa dziewczyna, która przystaje w drodze by dopomóc różnym stworzeniom w potrzebie. Skromna sierotka, cierpliwie, bez użalania się, znosząca swój los. “Zła” jest zazwyczaj chciwa i zazdrosna macocha i jej złośliwa, leniwa córka. Podstępna piastunka, podkładająca szczenięta zamiast niemowląt. Smok pożerający dziewczęta. Do bajek możemy dołożyć resztę rodzimej spuścizny. Co z kolędnikami, krążącymi po okolicy prosząc o datki, w zamian za wyrażone pieśnią i obrzędem błogosławieństwo? Czynią to istotnie, wobec szczodrych gospodarzy, którzy chętnie ich goszczą - złorzeczą zaś skąpcom. 

Ale, ale - przekazywana w Jantarze “Droga do Bogów” mówi o zbliżaniu się do Nich, a więc też o naśladowaniu boskiego wzorca. Ten zaś najlepiej wyrażony jest w mitach. Choć wiele z nich nie zachowało się to mamy dość, żeby wypowiadać się (przynajmniej) o zarysie słowiańskiej etyki. Weźmy więc mit o stworzeniu świata: na każdym kolejnym etapie działania Braci prowadzą do różnicowania się i porządkowania rzeczywistości, ale też powiększania się przestrzeni, w której można działać. Pierw były tylko Wody (“Sine Morze”), do których potem dołączyła też Ziemia. Ziemia, która w trakcie mitu rozrasta się. Ale co więcej, Bracia tworzą rozmaite stworzenia: łagodne owieczki i złośliwe kozy, poczciwego psa i żarłocznego wilka, a nawet - człowieka. Więc nie tylko wprowadzają do tworzącego się świata ład, ale działają też twórczo. Jeśli wolno tak powiedzieć, wykonują swoje (boskie) rzemiosło. W treści mitu Bracia waśnią się. Ich waśń jest jednak ostatecznie stwórcza, kiedy kolejne elementy kosmosu powstają wskutek swoistej rywalizacji. Ponadto jasno widać, że zwada między Nimi nie kończy się całkowitą porażką Jednego z Nich, ale raczej ustaleniem się dynamicznej i zmiennej równowagi oraz podziałem dziedzin.

Przytoczyliśmy tu tylko garść podstawowych przykładów, a przyczynkarski tekst jest jak najdalszy od wyczerpania zagadnienia. Mamy jednak nadzieję, że jasno pokazaliśmy, że mamy materiał do rozważań na temat złożonej etyki rodzimowierczej, którą można umocować w tradycji.