Jest piątek, godzina 08:00, co oznacza porę na garść powstających w Jantarze, na Pomorskiej Ziemi Świętej, wskazówek co do żywej czci Bogów. Dzisiaj o zwracaniu się do Słonejka gdy poszukujemy zagubionego.
Zagubić można wiele. Cenne dokumenty, ważne wspomnienie, kluczyki do samochodu, portfel, spojrzenie dziewczyny w tłumie, siebie samą. W sumie wszystko. Miotamy się wówczas, czując szarpiący za ramię niedostatek, domagający się zaspokojenia. Nieraz dość brutalnie. Dość powiedzieć, że w większości takich przypadków popadamy w zaniepokojenie i irytację. Przecież było, a nie ma, jak to tak?! Zagubienie czegoś, zwłaszcza istotnego i mającego (zazwyczaj) swoje ustalone miejsce, jest naruszeniem ładu rzeczywistości. Nawet jeśli tylko jej małego, naszego osobistego kawałka.
A Słonejko z Nieba widzi wszystko. Spuścizna naszych słowiańskich Przodków zwie Go nawet „Okiem Boga”. Nie wyróżnia się tu zresztą akurat jakoś szczególnie, bo po drodze w podobny sposób ten Wielki Ogień Niebieski określały chyba wszystkie możliwe ludy i plemiona, wierząc jednocześnie, że jest On – jak i samo Niebo – wszechwidzący. Swoim wzrokiem z góry ogarnia całość stworzenia i swym wzrokiem przenika wszystko. Na uboczu przypomnijmy, że po słowiańskich wsiach zakazywano wskazywania Słońca palcem wprost, żeby „Bogu / Niebu oczu nie wykłuć”.
![]() |
Fiodor Bronnikow "Pitagorejczycy świętujący wschód słońca" |
Bóg o takiej sławie doskonale nadaje się na Wspomożyciela kiedy czegoś poszukujemy. Zwłaszcza jeżeli czujemy, że doznana strata narusza wprost ład naszego małego świata; wszak Dadźbóg Jaśniejący jest jednym tych Bogów, którzy zdadzą się być najczynniej działający na rzecz ładu właśnie. Ale wróćmy do Jego świetlistego ujęcia. Choć wobec powyższych własności, przypisywanych Oku Bożemu, chciałoby się Jego prosić o wypatrzenie zaginionego dobra i wskazanie nam, to wcale nie musi to być jedyne podejście. Wszak swym światłem czyni cały świat widzialnym, takim, w którym jesteśmy zdolni się poruszać i samemu odszukać swoją zgubę – byle z bożym błogosławieństwem. Inaczej zresztą zda się człek niewiele zrobi.